Doświadczenie: SX4 Limousine



Cel doświadczenia: Zróżnicowanie oferty przy ograniczeniu kosztów
Autor doświadczenia: Suzuki

Opis

Załóżmy, że jesteśmy sobie takim Suzuki. Nie mamy zbyt rozwiniętej floty modeli (na rynku europejskim; na innych rynkach oferujemy pod naszym szyldem czterodrzwiowego Chevroleta Lacetti jako Forenzę, Lacetti Hatchback jako Reno, zob. http://www.suzukiauto.com/), więc spodobał nam się pomysł współpracy z Fiatem, który wymyślił nową niszę - małych SUV-ów z opcjonalnym napędem 4x4. Nie będziemy mieć na razie prawie żadnej konkurencji, więc być może znajdziemy sporą liczbę klientów. Fiat nazwie swój model Sedici, my SX4.

Nasi designerzy zaprojektowali dość zgrabne auto. Rzeczywiście, ma coś z SUV-a: podwyższone zawieszenie, jakieś dodatkowe ochronne plastiki tu i tam. Jego możliwości w terenie, jak i te praktyczne (pojemność bagażnika, wielkość wnętrza) nie są zbyt duże, ale jako SUV do miasta sprawdzi się znakomicie, a cena jest atrakcyjna (48 900,00 PLN, model z napędem tylko na przednią oś, stan na 23.02.2007). Na pewno znajdziemy klientów. Tym bardziej, że dziś SUV-y są bardzo modne.

A może by tak jeszcze wykorzystać jakoś ten model? Na przykład, gdy dolepimy mu z tyłu trochę bagażnika, usuniemy ochronne plastiki i zamiast tego zamontujemy tradycyjne zderzaki, to może wyjdzie nam jakaś ładna limuzyna?



Obserwacje

Powstało auto, które jest podobnej wielkości co Suzuki Liana i bardzo je przypomina: jest za wysokie jak na limuzynę i jednocześnie sprawia wrażenie zbyt krótkiego. Wygląda właśnie jak mały SUV z dolepionym bagażnikiem, czyli, dyplomatycznie mówiąc, niezbyt korzystnie.

Wniosek

Z SUV-a nie da się zrobić limuzyny. Miejmy nadzieję, że nie powstanie z tego jakiś nowy segment aut. Ale klienci pewnie i tak się znajdą.

Zdjęcia pochodzą ze strony http://www.suzuki.pl/

Autor: AC

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz