Subaru Impreza 2008

Subaru - ta marka to legenda. To jedyny producent samochodów, który tak ściśle związany jest z rajdami samochodowymi. Nie sposób wyobrazić sobie Subaru bez rajdów i rajdów bez Subaru.
Impreza to bardzo dynamiczny samochód o świetnych właściwościach jezdnych, w dodatku dość przestronny. Bez wątpienia jest warta swojej ceny.



Przez długie lata (1992 - 2001) Impreza była produkowana bez większych zmian stylistycznych, co niewątpliwie wyszło jej na dobre. Trochę przestarzała stylistyka tylko dodawała smaku i tworzyła niepowtarzalny charakter. W końcu przyszedł czas na zmiany - wprowadzono nowy model - (jak do tej pory) najbrzydszy, z "pajęczymi oczami". Szybko jednak zorientowano się, że to błąd i błyskawicznie zrobiono facelifting. Co do efektu też można by mieć zastrzeżenia, ale czego by nie zrobiono, i tak było lepiej :). Natomiast całkiem nieźle wyszedł model 2006. Ostatnio pokazano nową, trzecią generację.

Impreza 2006

Impreza 2008

Chevrolet Lacetti

O wyglądzie Imprezy 2008 można powiedzieć wiele, ale raczej nie będzie to nic dobrego. Dwie dotychczas produkowane odmiany - sedan i kombiak - były bardzo dobrym rozwiązaniem, zrezygnowano jednak z kombi na rzecz hatchbacka. Subaru - hatchback... xD. Może trochę śmiesznie to brzmi, ale niestety już wkrótce stanie się rzeczywistością. Ciekawe, jakie będą następne odmiany - może zrobią pickupa albo dostawczaka... i to najlepiej takiego z budą jak Syrena Bosto :)... Nieważne. Subaru darzę wielkim szacunkiem, (czego nie mogę powiedzieć o producentach koreańskich), więc tym bardziej boli, gdy Subaru sugeruje podpisem na klapie bagażnika, że patrzę na Imprezę, a widzę Daewoo Lanosa czy Lacetti (z przodu) lub Hyundaia Accenta (tył, wersja czterodrzwiowa). Zbrodnia! W tym przypadku to już recydywa, druga generacja też na początku była nieudana. Wkrótce jednak przyjdzie kara - szybko trzeba będzie zrobić facelifting, bo może być krucho...
Osoby, którym podoba się nowa Impreza, niech podniosą w górę rękę! Tak jak myślałem - nie widzę żadnej...


Porównanie: Impreza 2008 i Chevrolet Lacetti

Jakie mogą być efekty wprowadzenia tego modelu? Na rynku nowych aut jest jeszcze jeden samochód o podobnych właściwościach - Mitsubishi Lancer, a jego dziesiąta ewolucja prezentuje się bardzo obiecująco. Wiele osób mających kupić nowe auto wybierze właśnie "miśka". Jednak sporo osób chce mieć SUBARU, bo to w końcu ikona, jednak zapewne nie mogliby spojrzeć na siebie w lustrze, gdyby kupili to brzydkie... Ucieszy to z pewnością posiadaczy poprzednich generacji, gdyż większe zainteresowanie "klasykami" spowoduje wzrost ich wartości. Rajdowcy niestety nie mają wyboru, oni muszą mieć najnowsze technologie i najlepszy sprzęt, więc zapewne okażą się najwierniejszą klientelą, a przez jakiś czas będziemy przecierać oczy ze zdumienia widząc powrót Accenta WRC :/.
Zdjęcia pochodzą ze stron: www.subaru.com, www.chevrolet.pl
Autor: MZ

1 komentarz:

  1. Djczuk16:55

    Dziękuję Wam, że dajecie mi możliwość wypowiedzenia się na ten temat. Specjalnie czekałem, by było po 22:00, bo obawiam się, że moja wypowiedź nie nadaję się do wyświetlania w "prime time". Otóż Subaru poraz kolejny pokazało, że można jeszcze bardziej zniszczyć model jakim jest Imreza. Generacja GC, inaczej 1-wsza była genialna i posiadała duszę, można powiedzieć, że wciąż posiada. Szoku doznałem w roku 2000 gdy pojawiły się pierwsze zdjęcia jej następcy, generacji GD. No ale po kilku miesiącach można było się przyzwyczaić. Miałem przyjemność się przejechać obiema wersjami, GC i GD, jeśli chodzi o mój wybór, to stawiam na Generation "1"! Ok żyłem sobie przez kolejne 7 lat w spokoju, do momentu pojawienia się pierwszych zdjęć generacji GE. Pierwsza reakcja: Źle podpisane zdjęcie, zamiast Lacetti, napisali Impreza... i na tym się skończyło. Ale kilka kolejnych zdjęć i gazet, a tu wciąż piszą, że to Impreza... no i nastąpiło załamanie psychiczne... pobiegłem do kolegi --> zakochanego w tej marce, by to zjawisko potwierdzić... zastałem go załamanego nerwowo pod biurkiem... (dziś po roku od ukazania się zdjęć mu przeszło i znów kocha) Wówczas był płacz. Nie miałem okazji jeździć, ale siedziałem... wykonanie tandetne, jak to Subaru... brzydki plastik itp. itd., ale przecież nie o to chodzi w tej marce! Osiągi podobno lepsze od poprzedniczek, więc po co płakać, Ci co stoją na zewnątrz mogą płakać, ale jak się jedzie, to chyba mija smutek ;) A konkluzją niech będzie, że Subaru uczyniło wszystko by zmniejszyć popyt, bo już nie wyrabiała z produkcją tych maszyn do zabijania!

    OdpowiedzUsuń