Fotoreportaż z prac koła naukowego PESUZ


Przygotowanie samochodu: Wszelkie zadrapania i ślady korozji na karoserii, choć nie było ich dużo, usunięto i polakierowano.


Tak wyglądała komora silnika Jetty przed modyfikacjami…


... a tak wygląda dziś bez akumulatorów. Na zdjęciach widzimy ich mocowania oraz skrzynię biegów wraz z silnikiem elektrycznym napędzającym przednią oś. System chłodzenia składa się z rur odprowadzających ciepło spod osłony silnika i z wnętrza komory silnikowej. Zamontowane wiatraki dbają o odpowiednio silny przepływ powietrza w tym układzie. Wszystkie elementy pojazdu przed montażem gruntownie przetestowano.


Po instalacji akumulatorów pod maską pozostaje znacznie mniej przestrzeni. Z przodu jest ich dziewięć, każdy o masie 30 kg. Oprócz tego przednią oś obciążają również styczniki i sterowniki (ok. 10 kg) oraz skrzynia biegów. Z tyłu znajduje się 5 akumulatorów, ładowarka (7 kg) oraz sterownik PLC (1 kg). Rozkład masy między przednią i tylną osią nie jest tak idealny, jak w modelach BMW, ale dzięki niemu uda się zachować część pojemności bagażnika, który obecnie bez zamontowanych elementów prezentuje się tak:


Na zdjęciu można zauważyć tylną skrzynię na akumulatory, która ma także wieko.


Praca wre: Trwają prace nad układem pomiarowo-kontrolnym...


... zamontowano baterie słoneczne...


… a także wykonuje się drobniejsze prace, np. wlew paliwa został przygotowany pod montaż ładowarki, zwijarki oraz przewodu.
Już wkrótce zawieszenie zostanie wymienione na gwintowane, ponieważ standardowa konstrukcja nie jest dostosowana do zwiększonej masy auta.


Pozostaną jeszcze prace nad wyglądem samochodu, np. malowanie elementów czy sprzątanie. Część z nich już wykonano, np. wyczyszczono tapicerkę.
Jeśli nie pojawią się jakieś niespodziewane trudności, pod koniec maja Lubuski Ekologiczny Samochód Elektryczny będzie gotowy do pokazania go światu. Czekamy z niecierpliwością!
PS. Niektórzy w PESUZie potrafią sporo wycisnąć.


Autorzy: Grzegorz Tadra & AC

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz