Nadchodzi era samochodów elektrycznych!


Leniwe, ociężałe, bez polotu czy charakteru. Zupełnie bezużyteczne - takie skojarzenia niejednokrotnie wywołuje wspomnienie idei pojazdu elektrycznego. Przychodzą nam na myśl pojazdy, które poruszają się po cmentarzach i polach golfowych i rozwijają prędkości maksymalne rzędu 25 km/h. Czy tak już musi pozostać? Volvo swym concept carem Volvo ReCharge Concept udowodniło, że nie!


To prawdopodobnie pierwszy w historii zbudowany przez Volvo samochód elektryczny. Należałoby przyznać, że faktycznie jest to wręcz hybryda, zawiera bowiem również silnik spalinowy. Niemniej jednak ma to w tym przypadku raczej niewielkie znaczenie ze względu na to, że Volvo przy tworzeniu swojego pojazdu koncepcyjnego chciało osiągnąć niemal zerową emisję zanieczyszczeń. Dlatego też specjalne akumulatory wykonane w technologii litowo-polimerowej pozwalają na przebycie 100 kilometrów na pojedynczym ładowaniu. Jak mówi Magnus Jonsson, zastępca dyrektora działu badawczo-rozwojowego firmy Volvo Cars: "To przełom w transporcie ekologicznym. Osoby, które przejeżdżają dziennie mniej niż 100km, rzadko kiedy będą musiały szukać stacji benzynowej". Samochód można bowiem naładować, podłączając go do gniazdka elektrycznego, a pełne ładowanie trwa ok. 3 godzin. Oprócz tego należy dodać, że poruszanie się z wykorzystaniem napędu elektrycznego jest o ok. 80% tańsze niż użytkowanie dzisiejszych pojazdów spalinowych.


Silniki elektryczne są zabudowane we wszystkich czterech kołach, dzięki czemu samochód charakteryzuje się napędem na cztery koła w pełnym tego słowa znaczeniu. Wyeliminowano skrzynię biegów i tym samym napęd jest bezpośrednio przekazywany z silników na koła. Samochód ten jest jednak hybrydą, ponieważ wyposażono go również w spalinowy silnik Flexifuel o pojemności 1,6l, który włącza się, gdy poziom naładowania akumulatorów jest już niski, i pozwala na kontynuowanie jazdy oraz doładowanie akumulatorów. Dodatkowym atutem jest to, że jednostka Flexifuel napędzana jest paliwem ekologicznym składającym się tylko w 15% z tradycyjnej benzyny, a w 85% z bioetanolu. Z punktu widzenia ekologii paliwa odnawialne mają tę zaletę, że związki węgla powstające przy ich spalaniu uznaje się za zamknięty cykl węgla w przyrodzie (rośliny, z których fermentuje etanol, wiążą dwutlenek węgla z powietrza w procesie wzrostu), w związku z czym emisję tego gazu można uznać w zasadzie za zerową! O ostatecznym wyborze źródła napędu decyduje jednak kierowca. W samochodzie zastosowano szeregowy układ hybrydowy, czyli taki, w którym brak jest mechanicznego połączenia między kołami a silnikiem spalinowym, który napędza tu jedynie generator ładujący akumulatory i zapewniający dopływ energii do silników elektrycznych.

Różnica między Volvo ReCharge Concept i aktualnie produkowanymi hybrydami jest jednak ogromna. Volvo bazuje na energii zgromadzonej w akumulatorach, podczas gdy dzisiejsze hybrydy wykorzystują je jedynie jako wspomaganie dla silnika spalinowego w momentach największego zapotrzebowania na moc. Volvo ReCharge Concept zadebiutował na targach IAA we Frankfurcie. Opisywany układ zastosowano w modelu C30, który z nowym napędem zachował sportowy charakter. Setkę osiąga po 9 sekundach, a prędkość maksymalna to 160km/h. Nie jest więc to taki typowy elektryk!

Informacje i zdjęcia: media.volvo.pl, www.motofakty.pl

Autor: Bartosz Górecki

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz