Kiedyś znacząca większość samochodów nie była dobrej jakości, a tylko włoskie pojazdy wyróżniały się mocniejszymi silnikami i były ładniejsze od konkurencji. W latach '70 i '80 to wystarczało, ale niestety teraz mamy już inne czasy i Niemcy wraz z Japończykami zrobili wielki krok naprzód w dziedzinie jakości i niezawodności. Włosi i Francuzi zostali w tyle (o Amerykach nie wspomnę, gdyż oni nawet nie próbują robić dobrych samochodów, bo nie mają takiej potrzeby).
W ostatnich latach seria błędnych decyzji doprowadziła Fiata na skraj bankructwa. Niezbyt udane Punto 2, które po faceliftingu straciło swój duży atut w postaci agresywnie wyglądającego przodu, zupełnie nieudane Stilo, które wyposażeniem miało walczyć z konkurencją, a straciło swoją niewątpliwą zaletę w postaci niższej ceny. Sytuacja zaczęła się zmieniać na lepsze dzięki nowemu prezesowi firmy, który zapowiedział, że w krótkim czasie wyprowadzi koncern z kryzysu (nawiasem mówiąc - szkoda by było, gdyby zamiast Fiatów powstawały jakieś Chevrolety i to w dodatku koreańskie :/ ). Pojawiła się Panda, której twórcom zabrakło jeszcze trochę śmiałości i może przez to nie jest zbyt piękna, ale poza "spuchniętą" środkową konsolą niewiele jej można zarzucić. Auto jest bardzo praktyczne, a rankingi niezawodności pokazują, że do konkurencji jest mu coraz bliżej. Grande Punto także cieszy się dużą popularnością. Jak będzie z nowym Bravo?
Do korzeni
Fiat powraca do starych nazw - Panda, Croma, teraz Bravo (może wkrótce pojawi się nowe Uno - byłoby miło). Na nowym Bravo pojawił się po dłuższej nieobecności czerwony znaczek w kształcie zaokrąglonego trapezu w okrągłej srebrnej obwódce - ładniejszy niż dotychczas. Nawiązuje do dwóch emblematów sprzed kilkudziesięciu lat - w kształcie trapezu oraz do okrągłego w liściu laurowym.
Fiat powraca do starych nazw - Panda, Croma, teraz Bravo (może wkrótce pojawi się nowe Uno - byłoby miło). Na nowym Bravo pojawił się po dłuższej nieobecności czerwony znaczek w kształcie zaokrąglonego trapezu w okrągłej srebrnej obwódce - ładniejszy niż dotychczas. Nawiązuje do dwóch emblematów sprzed kilkudziesięciu lat - w kształcie trapezu oraz do okrągłego w liściu laurowym.
Wrażenia
Auto na pewno może się podobać, zwłaszcza z siedemnastocalowymi kołami i oponami 225/45. Pamiętam jednak, że poprzednie Bravo zrobiło na mnie dużo większe wrażenie - wąskie światła z przodu i "oczy UFO" z tyłu. Tutaj nawiązanie do poprzednika widzimy głównie w tylnej części nadwozia. Kształt tylnej szyby robi dziwnie wrażenie - jej duża część jest zasłonięta i pozostaje tylko sześciokątny... lufcik (żadne lepsze określenie nie przychodzi mi do głowy). Wraz z potężnymi tylnymi słupkami nieprzezroczyste elementy pod tylną szybą wydają się skutecznie ograniczać widoczność. Z perspektywy kierowcy nie jest jednak aż tak strasznie - co prawda 'visiovan' to to nie jest :), ale bez problemu da się nim manewrować, nawet przy maksymalnie nisko ustawionym fotelu. Linia dachu jest poprowadzona raczej nisko, więc wyżsi kierowcy mogą czuć się niezbyt komfortowo. Wnętrze pojazdu jest bardzo estetyczne - jak to u Włochów. Mile zaskoczyło mnie wykończenie - materiały są dobrej jakości i nie ma się do czego przyczepić. Bardzo spodobała mi się tapicerka siedzeń, a jeszcze bardziej kierownica - oczywiście skórzana, dobrze wyprofilowana, fantastycznie leży w dłoniach. Zegary niestety są mało czytelne i trzeba się w nie intensywnie wpatrywać, żeby coś dostrzec.
Auto na pewno może się podobać, zwłaszcza z siedemnastocalowymi kołami i oponami 225/45. Pamiętam jednak, że poprzednie Bravo zrobiło na mnie dużo większe wrażenie - wąskie światła z przodu i "oczy UFO" z tyłu. Tutaj nawiązanie do poprzednika widzimy głównie w tylnej części nadwozia. Kształt tylnej szyby robi dziwnie wrażenie - jej duża część jest zasłonięta i pozostaje tylko sześciokątny... lufcik (żadne lepsze określenie nie przychodzi mi do głowy). Wraz z potężnymi tylnymi słupkami nieprzezroczyste elementy pod tylną szybą wydają się skutecznie ograniczać widoczność. Z perspektywy kierowcy nie jest jednak aż tak strasznie - co prawda 'visiovan' to to nie jest :), ale bez problemu da się nim manewrować, nawet przy maksymalnie nisko ustawionym fotelu. Linia dachu jest poprowadzona raczej nisko, więc wyżsi kierowcy mogą czuć się niezbyt komfortowo. Wnętrze pojazdu jest bardzo estetyczne - jak to u Włochów. Mile zaskoczyło mnie wykończenie - materiały są dobrej jakości i nie ma się do czego przyczepić. Bardzo spodobała mi się tapicerka siedzeń, a jeszcze bardziej kierownica - oczywiście skórzana, dobrze wyprofilowana, fantastycznie leży w dłoniach. Zegary niestety są mało czytelne i trzeba się w nie intensywnie wpatrywać, żeby coś dostrzec.
400 litrów bagażnika to jeden z lepszych wyników w klasie, lecz mimo wszystko to znacznie mniej niż ma brzydki Civic (485 l).
Zawieszenie jest niby sztywne, ale mimo niskoprofilowego ogumienia dociera do nas niewiele informacji o stanie drogi. Szczerze powiedziawszy - byłem przygotowany na coś twardszego.
Jednostka napędowa, którą miałem okazję testować, to ośmiozaworowy Multijet. Nigdy w życiu nie powiedziałbym, że ma 120 koni i 255 Nm! Sprawiał wrażenie ospałego, a 10,5 s do setki wydaje się wręcz nierealne. Wiadomo, ponad 1300 kilo to niemało, ale w niektórych nawet cięższych samochodach silniki o podobnych parametrach radzą sobie lepiej.
Zawieszenie jest niby sztywne, ale mimo niskoprofilowego ogumienia dociera do nas niewiele informacji o stanie drogi. Szczerze powiedziawszy - byłem przygotowany na coś twardszego.
Jednostka napędowa, którą miałem okazję testować, to ośmiozaworowy Multijet. Nigdy w życiu nie powiedziałbym, że ma 120 koni i 255 Nm! Sprawiał wrażenie ospałego, a 10,5 s do setki wydaje się wręcz nierealne. Wiadomo, ponad 1300 kilo to niemało, ale w niektórych nawet cięższych samochodach silniki o podobnych parametrach radzą sobie lepiej.
Jeśli zdecydujemy się na propozycję Fiata, za niecałe 50 tysięcy złotych (bo tyle kosztuje podstawowa wersja) możemy mieć bardzo ładny, ekonomiczny i praktyczny samochód, w którym bezpieczeństwo jest na najwyższym poziomie (pięć (!) gwiazdek Euro NCAP).
Zdjęcia pochodzą ze strony: www.fiat.pl
Autor: MZ
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz